Babcia zagrajmerka

Przyjęło się, że gry komputerowe/wirtualne, to domena ludzi młodych i to głównie płci męskiej.
Ja nie spełniam żadnego z tych kryteriów, więc na afisz się nie pcham.... ale wieczorów z grami na moim PS3
nie zamienię na żadne spotkania w klubie seniora czy popylanie do kościółka...
....

niedziela, 27 sierpnia 2017

75- Rico Rodriguez musi odejść...

To było dawno temu - lato 2013. Akurat w czwórkę spotkaliśmy się na grze "Call of Juares"... ale nie podobało mi się... nie lubię oglądać lokacji  z oczu bohatera... muszę patrzeć zza jego pleców.
 Wtedy jeden z graczy zachęcił mnie do zakupu barwnej gry akcji "Just Cause 2".
 Ale - jak już wspomniałam- było to dawno temu...

Teraz, w pierwszych dniach sierpnia, skusiłam się na trzecią część przygód Rico Rodriguez'a...
Skorzystałam z okazji i ściągnęłam sobie na dysk darmową wersję ... 
Akcja rozgrywa się wśród wysp morza śródziemnego w miasteczkach i bazach wojskowych okolonych  kwitnącymi słonecznikami, makami i lawendą...
  Niestety, znów muszę się pożegnać z sympatycznym mistrzem chaosu.
 Gdy przyszło bronić naszej bazy okazało się, że moi przeciwnicy są zbyt mali aby w nich trafić z broni maszynowej... są jak mróweczki, natomiast wzrok mój - już nie taki bystry jak za dawnych dobrych lat.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz