Babcia zagrajmerka
Przyjęło się, że gry komputerowe/wirtualne, to domena ludzi młodych i to głównie płci męskiej. Ja nie spełniam żadnego z tych kryteriów, więc na afisz się nie pcham.... ale wieczorów z grami na moim PS3
nie zamienię na żadne spotkania w klubie seniora czy popylanie do kościółka...
....
Jeszcze dwa tygodnie temu podążałam do nieznanych krain z biletem w jedną stronę, nieobecna duchem w otaczającej mnie rzeczywistości a tymczasem antybiotyki zrobiły kawał dobrej roboty i załapałam się na powrotną podróż do świata żywych.
Znów wiem jak się nazywam, jaki mam pesel i odróżniam smak kawy od wody z cytryną.
Kilka dni temu postanowiłam więc sprawdzić, czy moja sprawność związana z konsolą jest taka sama jak dawniej- i okazało się , że tak .
Gra Assassin's Creed Mirage , która miała być prezentem pod choinkę - wciąż czekała w konsoli rozgrzebana , więc zabrałam się do ostatniej misji.
Dziś , prawie w samo południe wpadło trofeum "Pan własnego losu" czyli moja dwudziesta czwarta platyna.
Brawo ja !