Minęło jakieś 20 lat... gdy syn podrzucił mi na PS2 grę : "Beyond Good & Evil" a ja, gracz od siedmiu boleści byłam zmuszona posiłkować się podręcznikiem. To dzięki niemu- ową grę przeszłam na 100% .
Kilka lat później pograłam w "Tomb Raider Anniwersary" i znów nie obyło się bez podręcznika.
Ale gdy rozpoczęłam swoją przygodę na PS3- z kolejną grą z Larą Croft - "Tomb Raider Underworld" , poradziłam sobie sama (bez podręcznika) i nie sądziłam, że dobrnę do PLATYNY.
Czasem wracam do lektury owych pism bo ich zawartość jest tego warta... ale po kilku latach - magazyn przestał fascynować swoją treścią, Stał się ciężkostrawny.
No cóż... Wszystko co ma swój początek- ma też swój koniec.
Jednym zdaniem : "To se už nevrátí, pane Havranek".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz