Gdy kilka lat temu kupowałam gry- narzekałam, że to draństwo jest takie drogie... n.p. trylogia "Tomb Raider" kosztowała mnie aż stówę. Tymczasem -jeszcze miesiąc nie minął- jak wyłuskałam z emerytury przeszło trzy stówy na drugą część przygód pięknej wojowniczki z plemienia Nora.
Drogo..! ale w zalanym kasynie w Las Vegas zrozumiałam, że było warto. To co tam zobaczyłam- postawiło mi włosy na głowie.. Zrobiłam kilka zrzutów ekranu oraz przeszukałam internet ale to co poniżej- to najlepsze co znalazłam. Aby zachwycić gracza, trzeba tą miejscówkę obejrzeć w trakcie gry...
Większym zaskoczeniem były -jak na razie dwa- zapisy zeskanowane w "Szklarni bogini Demeter".
Na razie dwa, ale powinno być jeszcze kilka, gdyż wiersz "Ciemność" Byrona w przekładzie Adama Mickiewicza liczy sobie 84 wersy trzynastozgłoskowcem a jednocześnie obrazuje co nas czeka być może już niedługo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz