Fakt, że nie każdą grę udaje mi się przelecieć do końca- jakoś mnie nie martwi... ale gdy do platyny brakuje tylko jednego, upierdliwego trofeum a wielokrotne próby zdobycia go, dają mi w kość- to mam prawo się nieźle wkurzyć.
Tak było i w tym przypadku...
Ale czasem spada mrugająca gwiazdka z nieba i zmienia wszystko...
Trofik "Najlepszy kierowca w branży" wreszcie jest tam, gdzie być powinien...
Zatem kolejna (już piętnasta) platyna ozdobiła mój profil.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz