Babcia zagrajmerka

Przyjęło się, że gry komputerowe/wirtualne, to domena ludzi młodych i to głównie płci męskiej.
Ja nie spełniam żadnego z tych kryteriów, więc na afisz się nie pcham.... ale wieczorów z grami na moim PS3
nie zamienię na żadne spotkania w klubie seniora czy popylanie do kościółka...
....

niedziela, 9 czerwca 2013

25-Wspólna fotka...

Wczoraj  grałam w pięcioosobowej drużynie  Były wyścigi, czyszczenie kryjówek,  .... i to wszystko w atmosferze żartów, przekomarzania się  a nawet poważnych dyskusji....

 Graliśmy od 17-ej do pierwszej w nocy...  Po ośmiu godzinach przemierzania  prerii i siania postrachu na Dzikim Zachodzie-  serwer zaczął nam psuć szyki. Więc stanęliśmy do wspólnej fotografii... zamieniając konie na "zebry-pędziwiatry" ale każdy pozował  we własnym kostiumie...
Ja, to ta w spódnicy... i bez nicka nad głową..








2 komentarze:

  1. Z Wami zawsze chętnie zagram.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to jest nas już dwoje. Hania nie wiem na co czeka, a Tecu...? zamienił codzienne granie na wizyty u teściowej...
    I po co mu było się żenić..? A challengers wciąż czekają....

    OdpowiedzUsuń