Już się przyzwyczaiłam do własnych prezentów pod choinką, więc nowy telewizor z większym ekranem i kilka drobiazgów do świata PS3... zapewne nie wyda się niczym dziwnym...
Tym razem, to nie rozrzutność, ale "złośliwość rzeczy martwych" wymusiła na mnie te wydatki...
No cóż.. Mogę przeczekać skromne święta i nadejście Nowego Roku bez frykasów, kartofli czy nowych leginsów... ale jako gracz, nie byłabym w stanie przetrwać bez sprawnego sprzętu...!
Dwie gry z klimatu Harrego Pottera i magiczna pałeczka Movie- to kolejna , czekająca mnie przygoda...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz